niedziela, 2 stycznia 2011

Iluminacja

Naukowcy twierdzą, że widzialny wszechświat, jest jak piana morska. Pod nią jest ocean. W wymiarze kosmicznym – ciemna materia. Wszechświat rozszerza się dzięki ciemnej energii. O ile siła grawitacji przyciąga do siebie ciała niebieskie, o tyle ciemna energia powoduje ich oddalanie się wzajemne. Pewnego dnia na tyle zdominuje ona siły przyciągania, że wszechświat nie tyle będzie się rozszerzał, co po prostu się rozpadnie.
Poza ciemną materią i ciemną energią jest jeszcze ciemna masa. Owa ciemna masa jeździ, bez względu na warunki atmosferyczne, z włączonymi światłami przeciwmgielnymi. Halogeny z przodu idealnie oślepiają nadjeżdżających z naprzeciwka. Światełko z tyłu zmusza każdego, kto do ciemnej masy się zbliża, do szybkiego jej wyprzedzenia. Długo za czymś takim jechać się nie da.
Ciemna masa w masie krytycznej pojawia się na naszych drogach na zakończenie długich weekendów. Po przejechaniu 300 km iluminacja gwarantowana. A że przejechałem ciut więcej, czuję się ciut więcej niż oświecony.
Pewnie dlatego dotarło do mnie, że poza ciemną materią, ciemną energią i ciemną masą istnieją jeszcze siły ciemności. Teraz zastanawia mnie, czy dysponują czołgami i helikopterami. Bo jeśli w rzeczy samej, to ich doczesna emanacja mogłaby wyglądać tak: